Zobacz najnowsze ogłoszenia z samorządu

Uroczystości z okazji Narodowego Święta Niepodległości w Ostrzeszowie tradycyjnie miały podniosły, ale i radosny charakter. To szczególny dzień, który powinien nas łączyć i wzmagać dumę z bycia Polakiem. Niestety, ze względu na podziały w społeczeństwie, nie zawsze tak się dzieje.
O podziałach tych mówił w trakcie homilii podczas uroczystej Mszy Św. w Intencji Ojczyzny ks. Paweł Maliński, proboszcz parafii pw. Chrystusa Króla w Ostrzeszowie. - Będziemy słyszeć wiele słów przepełnionych patosem, słowo „ojczyzna” odmieniane będzie we wszystkich przypadkach, na ulicach będziemy widzieli ubarwione na biało-czerwono pochody, gdzieniegdzie wywieszone flagi narodowe… I ci z lewej strony, i ci z prawej, i ci z centrum – wszyscy głosić będą podniosłe prawdy – o miłości ojczyny, o patriotyzmie, o bohaterstwie, o obowiązkach wobec Polski, i że to oni wyłącznie reprezentują te wartości. I przekonywać będą, że tylko oni niezłomną siłą tego społeczeństwa mają najlepsze rozwiązania i pomysły na to, jak nasz kraj uczynić wielkim i dumnym. I znowu będą krzyczeć przeciw jawnym i ukrytym wrogom, i race będą palić, i znowu będą pikniki, grochówka wojskowa, pokazy sprawności. Iluż znowu tego dnia zostanie okrzykniętych wrogami Polski, a iluż jej wyzwolicielami, dobroczyńcami, bohaterami. Tylko ta nasza matka ojczyzna stać będzie z boku i ze smutkiem patrzeć będzie na swoje dzieci, które żyją w niezgodzie, skaczą sobie do gardeł, wygrażają pięścią. Przez łzy ta matka ojczyzna będzie także wołać i pytać – jak długo jeszcze dzieci moje pozwalać będziecie diabelskiej nienawiści zapuszczać korzenie w waszych sercach. Śpiewamy też pieśń „przed twe ołtarze zanosim błaganie”, a może byłoby trzeba zakończyć słowami „wolność nam dałeś – daj nam rozum Panie” – pytał retorycznie duchowny.
Po Mszy Św. złożono symboliczne wiązanki kwiatów przy pomniku harcerskiej „Lilijki”. W tym miejscu uformowano też kolumnę marszową, która przy radosnym akompaniamencie Miejskiej Orkiestry Dętej udała się na ostrzeszowski rynek. Tam wspólnie odśpiewano „Mazurka Dąbrowskiego” na rozpoczęcie okolicznościowego apelu. W jego trakcie głos zabrał Burmistrz Miasta i Gminy Ostrzeszów Patryk Jędrowiak, który mówił m. in o współczesnym patriotyzmie. - Mam wrażenie, że czasem odniesienie do patriotyzmu nie potrzebuje wielkiej definicji – stwierdził. - Bo jeżeli z poczucia dumy z tego, że jesteśmy Polakami wypływa nasza chęć do stawania się lepszą osobą dla Polski, dla siebie, ale i dla innych mieszkańców naszego kraju, to to jest prawdziwy patriotyzm. Bo jeżeli samo poczucie, że „jestem lepszy” wynika tylko z tego, że urodziłem się w tym kraju, a nie z tego, że jestem lepszy dla kogoś innego, że pracuję nad sobą, że pracuję dla lokalnej społeczności, to to nie jest patriotyzm. Jeżeli ogranicza się on tylko do tego, że raz w roku pójdę z flagą na ramieniu z okrzykiem „Śmierć wrogom ojczyzny” to pytanie, kto jest tym wrogiem ojczyzny?
Prowadzący apel Michał Szmaj przypomniał postać jednego z ojców niepodległości, gen. Józefa Hallera, który dokładnie 100 lat temu odsłonił w Ostrzeszowie pomnik Powstańców Wielkopolskich na cmentarzu. Pomnik ten, stojący do dziś, jest świadectwem dumy i wdzięczności wobec tych, którzy walczyli o polskość naszej ostrzeszowskiej ziemi. Starosta Ostrzeszowski Dariusz Świtoń zwrócił uwagę, by pamiętać nie tylko o postaciach, który zapisały się złotymi zgłoskami na kartach historii. - Spotykamy się dzisiaj, aby wspominać i oddać hołd bohaterom, którzy walczyli za naszą wolność i niepodległość. Bohaterom, o których rozpisują się podręczniki historii, ale również bohaterom o których historia milczy. Bohaterom cichym, anonimowym, którzy za naszą wolność i niepodległość zapłacili najwyższą cenę. Cenę życia – powiedział.
Poseł na Sejm Andrzej Grzyb przypomniał, że bieżący rok jest szczególny ze względu na 1000. Rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego na Króla Polski. - 1000 lat temu to Wielkopolska była miejscem, gdzie tworzyliśmy Polską państwowość, przez chociażby koronację Bolesława Chrobrego – zauważył. - Czasami jesteśmy zbyt skromni jako Wielkopolanie. Bo tu była pierwsza stolica, tu Polska uzyskiwała chrzest, tu odbyła się koronacja pierwszego króla Polski. Tutaj również Wielkopolanie w latach 1918 – 1919 wywalczyli swoją wolność. W niej również uczestniczyli Ostrzeszowianie, mieszkańcy Ziemi Ostrzeszowskiej. Tu był przecież południowy odcinek Powstania Wielkopolskiego, a tym powstaniem dowodził późniejszy generał narodowych sił zbrojnych gen. Stanisław Thiel.
Przedstawiciele samorządu przy tablicy poświęconej pamięci gen. Stanisława Thiela w parku miejskim przy ul. 21 Stycznia złożyli okolicznościowe wiązanki kwiatów, podobnie jak przy tablicy poświęconej Antoniemu Władysławowi Wodniakowskiemu, Powiatowej Radzie Ludowej, gen. Józefowi Hallerowi i żołnierzom Armii Krajowej, przy Pomniku Harcerskim oraz pomniku Powstańców Wielkopolskich.
Wiadomość pochodzi ze strony https://ostrzeszow.pl/asp/dzien-ktory-powinien-laczyc-nas-wszystkich,46,artykul,1,9245
0 odpowiedzi
